O krok od tragedii w Wodzisławiu Śląskim. Kierowca uderzył w drzewo, konieczne było rozcinanie karoserii

Do tego dramatycznie wyglądającego zdarzenia doszło w niedzielę 21 sierpnia, około godziny 14:00, na ulicy Czyżowickiej w Wodzisławiu Śląskim. Na miejsce zaalarmowano strażaków, zespół ratownictwa medycznego oraz patrol policji. Gdy ratownicy przybyli na miejsce, zauważyli samochód, który wcześniej wbił się w drzewo.

- Kiedy strażacy przyjechali na miejsce, w środku samochodu przebywała jedna osoba. Był to kierujący tym pojazdem, który z uwagi na zakleszczenie, nie mógł o własnych siłach wyjść z wraku auta. Przy pomocy narzędzi hydraulicznych, strażacy rozcięli karoserię i uzyskali dostęp do poszkodowanego. Gdy został wydobyty, przekazano go Zespołowi Ratownictwa Medycznego - mówi bryg. mgr inż. Jacek Filas, oficer prasowy Komendanta Powiatowego PSP w Wodzisławiu Śląskim.

Wydobycie kierującego z wraku samochodu było dla strażaków nie lada wyzwaniem. Jednak dzięki użyciu specjalistycznych narzędzi, już po kilku chwilach ratownikom udało się wyciągnąć mężczyznę, który mimo dramatycznie wyglądającego zdarzenia, był przytomny.

- Działania były dosyć trudne, gdyż samochód uderzył bokiem w drzewo. Można powiedzieć, że drzewo było jakby wepchnięte do środka tego samochodu. Uwięzione były nogi tego poszkodowanego, także strażacy prowadzili na miejscu skomplikowane technicznie działania. Na szczęście zostały zakończone sukcesem. Poszkodowany był przytomny, co w pewien sposób ułatwiało działania ratowników, dzięki czemu można było komunikować się z mężczyzną - dodaje strażak.

Jak informuje nas asp. szt. Małgorzata Koniarska, zdarzenie to nie zostanie zakwalifikowane jako wypadek drogowy. Czekamy jeszcze na szczegółowe ustalenia policji w tej sprawie. Jedno jest jednak pewne - kierujący może tu mówić o gigantycznym szczęściu.

Zdjęcia pochodzą z powyższego postu, dzięki uprzejmości strażaków z OSP Turzyczka.