Strach w Rydułtowach! Kierowca miał zaczepiać dzieci przy szkole. Policja sprawdza zgłoszenie
- Zgłaszający, historię o nagabywaniu dzieci, miał usłyszeć od swojego znajomego. Nie znał marki samochodu, nie widział zdarzenia, ale podał numer rejestracyjny auta, którym rzekomo miał się mężczyzna poruszać – mówi st.asp. Małgorzata Koniarska z wodzisławskiej policji.
Na miejsce ze zgłoszenia, czyli w rejon ulicy Radoszowskiej natychmiast pojechali policjanci i przeszukiwali cały teren. - Zareagowaliśmy natychmiast, bo podane numery rejestracyjne pochodziły z wyrejestrowanego samochodu ciężarowego. W tamtej okolicy mundurowi nie zauważyli nic niepokojącego – mówi Konarska.
Policjanci profilaktycznie zadzwonili także do szkół, by uczulić dzieci, nauczycieli i dyrekcje na podobne sytuacje.
Wieść ta rozeszła się po okolicy lotem błyskawicy. Rodzice ruszyli samochodami do szkół, by odebrać swoje dzieci. - Zwolniłam się z pracy, żeby pojechać po dziecko – alarmują naszą redakcję.
Sytuacja oczywiście cały czas jest monitorowana, póki co nie potwierdzono nawet, że sytuacja z zaczepianiem dzieci przez kierowcę rzeczywiście miała miejsce. - Nie panikujmy, po prostu uczulmy dzieci – mówią w policji. Tym bardziej, że to nie pierwszy raz gdy po Rydułtowach niesie się wieść o srebrnym samochodzie.
Wskaźnik Bogactwa Narodów, wiemy gdzie jest Polska
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?